wielodzietność - różnica wieku

[trzoch]

Albo robimy handel wszędzie albo w odpowiednich działach , ja zwróciłem tylko uwage :idea: `
Ja nie mam oporów , żeby zwrócić komuś uwage , zresztą widze , że kolega RALF, też , i dobrze.

Mnie tylko ciekawi, że najbardziej łamiącym regulamin zwracają uwagę Ci, którzy sami go świadomie łamią. Do tego jakoś nie przypominam sobie, żebyś zaraportował post umieszczony w złym dziale? Dlaczego?

kolego bo przestało mnie to bawić , nie oczerniaj mnie że jestem najbardziej łamiącym regulamin bo tak nie jest , jak bym przetrzepał całe forum tez na 100% na ciebie bym coś znalazł więc nie bądź taki cfaniak.
i nie kliknełem bo nie jestem moderatorem i nie będę za kogoś roboty odwalał, nie będę też na nikogo donosił . Jeżeli moderował bym to forum to mógł byś do mnie mieć pretensje póki co to z tego co wyczytuje to próbujesz nam wmówić że to nasza wina że tak się dzieje i przede wszystkim do nas kierujesz pretensje za zaistniała sytuację podczas kiedy sam powinieneś uderzyć się w pierś i obiecać poprawę.

[keneida]

wielodzietność - różnica wieku

Pytanie kieruję do osób mających przynajmniej dwoje dzieci, najlepiej jakby te osoby nie miały babć, lub innych "opiekunek" rodzinnych w tym samym mieście
Jaką macie różnicę wiekową między dzieciakami? Czy uważacie, że jest za mała, za duża. Ile byście chcieli by było nastepnym razem.
Niby optymalnie jest pomiędzy rokiem a dwoma latami.
Parametr "babcia w innym mieście" używam ponieważ jest to znaczące zmniejszenie pomocy przy opiece nad bobasami. Przynajmniej tak mnie się zdaje.

[macluke]

Re: wielodzietność - różnica wieku

moim zdaniem babcia w tym samym mieście lub tez blisko jest czymś niezastąpionym.
Dzieci chorują, szczególnie jak wejdą w wiek przedszkolno-szkolny, czasem nie masz z kim nagle dziecka zostawić. Wolisz, zeby wychowywała dzieci opiekunka?
Nie każdy ma taki luksus, że żona nie pracuje (lub bardziej poprawnie politycznie: jedno z rodziców).

[michu71]

Ja mnam różnicę 3 lat i wydaje mi się że to jest w sam raz.U mnie nie było problemu z opieką ponieważ ja nie pracuję gdyż jestem inwalidą i cały czas dzieci były ze mną.Oczywiście do przedszkola chodziły od 3 roku życia.

[kbjanek]

mam 2 chlopakow - 3 i 1,5 roku,
oczywiscie urwisuja i mlodszy jest prowodyrem wszelkich zakazanych zabaw,
starszyszemu sie wiecej wytlumaczy, bawia sie razem, mamy komplet babc i dziadkow, ale pracyjacych.
poniewaz "chodza" maluchy do zlobka to zona czesto jest na zwolnieniu chorobowym na dziecko.
co do duzych roznic mam 8 lat starsza siostre i wiem ze duzo przy mnie pomagala, ale nie mamy takiej wiezi miedzy soba jak maja moje dzieci.
z dyskusji ze znajomymi i z przypadkow rodzinnych powiem tak:
"zapomnij ze 10 latek bedzie opiekowal sie mlodszy rodzenstwem", owszem przypilnuje go jak poprosisz, ale nie bedzie pilnowal ciagle.

[Yarwa]

Niby optymalnie jest pomiędzy rokiem a dwoma latami.

IMHO min. te 2 lata.
Sądzę po twoim poście że chodzi ci głównie o różnicę w wieku dzieci patrząc pod kątem ogarnięcia maluszków, wychowania, pogodzenia z pracą itp. Zresztą tak samo moi przedmówcy.
Niestety mało kto zwraca uwagę na kwestię zdrowia kobiet przy ciążach. Organizm kobiety po każdej ciąży w pełni regeneruje się do 3-4 lat ponoć (nie jestem lekarzem). Ciąża jest ogromnym obciążenieme dla organizmu kobiety. Dlatego wydaje mi się że powinno się odczekac min. 2lata zanim kobieta znów zajdzie w ciąże, żeby jej organizm doszedł do siebie po poprzedniej. Przeciez jej zdrowie jest też bardzo ważne ze wzg. na nią jak i na następną ciążę.
Jest również tak że jeśli kobieta miała cesarkę to należy odczekac min. 2 lata do kolejnej ciązy (to chyba ci każdy lekarz powie) - aczkolwiek wiaodmo nie wiem czy Was dotyczy ten temat.

[yarecki]

U mnie jest 20 miesiecy roznicy - Jasiek jest z czerwca 2007 , Hanka z lutego 2009 ... i teraz zaczynaja sie bawic razem . Fakt ze Jasiek chodzi do przedszkola 2 rok i jego zabawy sa inne ale np. sprzataja zabawki juz razem. Wiec wg mnie im mniejsza roznica tym dla dzieci lepiej ;-)

[Agamek12]

U mnie niemal równo 2,5 roku różnicy i jak narazie wszystko jest dobrze. To znaczy starsza córka nie jest zazdrosna o młodszą, stara się pomagać. Nie wyobrazam sobie też różnicy mnieszej niż 1,5 roku, przynajmniej wtedy, gdy dzieci są zupelnie malutkie. Karmienie dwójki dzieci, ubieranie itp. jest naprawdę męczące. A tak starsza córka mając ponad 3 lat sama zje, sama sie ubierze, sama zrobi "siku", sama znajdzie sobie zabawę lub zajmie się bajkami w TV (nie chodzi do przedszkola) i w tym czasie można skupić się (przede wszystkim) na 9-miesięcznej. Do tego dochodzi regeneracja sił przez kobietę po porodzie. No i jeszcze jedno: lekarze zgodznie twierdzą, że ciąża po 30-tce to już jest ciąża podwyższonego ryzyka...

[daneczek76]

Ja przeprowadziłem się do innego miast gdzie nie mam żadnej rodziny a Babcia jest 460 km dalej.
Mam córke 13 lat i synka 6 miesięcy i różnica wieku mi w ogóle nie przeszkadza co innego pewnie powiedzą kobiet moja rodziła teraz w maju mając 40 latek.
Co do opieki żona w domu narazie nie pracuje i jest bezrobotna ale przy tej różnicy wieku córa sobie daje rade dobrze i też czasem jest pomocna.

[krzynol]

syn 7 lat
córa 2,5 roku

i jest ok, co prawda zabawy są inne, ale za to Michał posiedzi z małą i mogę wyjść
do garażu czy coś w ogrodzie porobić przez jakąś chwilę, czy do sklepu skoczyć...
inna sprawa, że mała chodzi do przedszkola już i brata zaczyna ustawiać

Nie wyobrazam sobie też różnicy mnieszej niż 1,5 roku, przynajmniej wtedy, gdy dzieci są zupelnie malutkie. Karmienie dwójki dzieci, ubieranie itp. jest naprawdę męczące.

właśnie o to chodzi...

[mkz]

U mnie podobnie - starsza 6,5 młodsza 2,5. Do tej pory, co prawda to więcej było walk i pretensji o zabawki, ale teraz już się pięknie zaczynają bawić ze sobą i starsza Zuzka młodsza się czasami coś tam zaopiekuje (choć samych bym ich raczej nie zostawił - jakaś kontrola musi być, choć mając je w ogrodzie coś już można zrobić). W sumie to kontakt się miedzy nimi zaczął od momentu kiedy młodsza "stała się" kontaktowa i teraz już idzie ku dobremu.

[piramida]

ja mam syna który ma nie spełna 2.5 roku a nad drugim rozmyslam :P

[jelinskiartur]

I u mnie jest różnica trzech lat ,wydaje mi się że to w sam raz .Kuba 10 lat,Ola 7 lat chociaż im są starsi tym gorzej się dogadują :evil: ,może dlatego że młodsza chce się "przebić" poprzez brata :diabelski_usmiech

[_tm_]

U mnie jest 3 lata różnicy (syn - 5,5 i córka - 2,5). Jak na razie dzieciaki dogadują się idealnie. Mała jest zafascynowana starszym bratem, a synek chętnie się z siostrą bawi (najczęściej samochodami ). Synek posiadł właśnie umiejętność czytania, więc jest strasznie dumny gdy siostra prosi go aby jej książeczkę wieczorem przeczytał .
My co prawda nie korzystaliśmy z opiekunki, a babcię wykorzystywaliśmy sporadycznie, ale to dlatego, że moja żona 5 lat siedziała na wychowawczym i zajmowała się maluchami. Stwierdziliśmy z żoną, że nie chcemy aby obca osoba (opiekunka) lub nawet babcia wychowywała nasz dzieci i każdemu polecamy takie rozwiązanie .

[szkoda]

inne ujęcie
mam młodszą o 6 lat siostrę i muszę powiedzieć, że w wieku "podstawówkowym" było słabo bo starzy chcieli, żebym się nią zajmował, a ja miałem zupełnie inną wizję spędzania czasu i bez przerwy były o to awantury połączone z rękoczynami, ale jak już była w 8 klasie i dalej w liceum to spoko, im dalej tym lepiej i tak do teraz

[Agamek12]

My co prawda nie korzystaliśmy z opiekunki, a babcię wykorzystywaliśmy sporadycznie, ale to dlatego, że moja żona 5 lat siedziała na wychowawczym i zajmowała się maluchami. Stwierdziliśmy z żoną, że nie chcemy aby obca osoba (opiekunka) lub nawet babcia wychowywała nasz dzieci i każdemu polecamy takie rozwiązanie .

Mam takie samo zdanie i z premedytacją wprowadzam je w życie... Choć nie ukrywam, że taki system znaczaco ogranicza dochody rodziny - trzeba więc sobie to dokładnie przekalkulować.

[ Dodano: Czw 18 Lis, 10 22:56 ]

mam młodszą o 6 lat siostrę (...) jak już była w (...) liceum to spoko (...)

Nie ściamniaj, powiedz, że fajne koleżanki miała...